Graduate School of Education (Polski)

Cornell University. Teksas A & M. Uniwersytet Kalifornijski. Niektóre z czołowych amerykańskich uniwersytetów i systemów uniwersyteckich mają wspólny identyfikator: są to uczelnie przyznające grunty, utworzone w połowie XIX wieku po uchwaleniu ustawy Morrill Land-Grant College Act z 1862 roku.

Krajowe uczelnie wyższe o ponad 100 stypendiach – w tym duże uniwersytety państwowe, a nawet niektóre szkoły prywatne – są jednymi z najbardziej ukochanych bastionów szkolnictwa wyższego. Jednak według Margaret Nash, profesor Graduate School of Education na Uniwersytecie Kalifornijskim w Riverside, ich pozytywna reputacja przeczy historii, która w większości nie została rozpoznana.

Nash jest historykiem edukacji, którego poprzednie badania zbadali doświadczenia kobiet i populacji LGBT w szkolnictwie wyższym. W ostatnich latach skupiła się na uczelniach przyznających grunty, które opisuje jako elementy kolonializmu osadniczego i agentów wywłaszczania Indian amerykańskich.

Morrill Acts, wraz z Homestead Act, dotacjami na grunty kolejowe i Hatch Act z 1887 r., były częścią pakietu legislacyjnego, który zachęcał do osadnictwa zachodniego w drugiej połowie XIX wieku. Począwszy od 1862 r., Pierwsza ustawa Morrill Act udostępniła do sprzedaży ponad 10 milionów akrów tak zwanych „publicznych” gruntów, a ich zyski „przekazane” przez rząd federalny na utworzenie publicznych szkół wyższych i uniwersytetów ukierunkowanych na rolnictwo i nauki.

„Już sama nazwa – uczelnie przyznające grunty – zakłada, że dostępna była tylko ziemia” – powiedział Nash. W rzeczywistości było zupełnie odwrotnie: ziemia na sprzedaż, głównie na zachód od rzeki Missisipi , był zamieszkany przez różne plemiona, które zostały wysiedlone.

Kto przyznał ziemię?

Nash bada skutki działań i rozwoju uniwersytetów otrzymujących dotacje do ziemi w artykule „Entangled Pasts : Land-Grant Colleges and American Indian Dispossession ”, opublikowany w tym tygodniu w kwartalniku History of Education Quarterly.

„Artykuł dotyczy dwóch silnych powiązań między szkołami przyznającymi grunty a wywłaszczaniem Indian” – napisała. „Pierwsza dotyczy tego, że niektóre z tych szkół zostały zbudowane na terenach okupowanych przez Indian amerykańskich przed działać; te kolegia przyznające grunty zostały założone na zawłaszczonych ziemiach, a historię tego kraju można stosunkowo łatwo prześledzić ”.

Jednak drugie ogniwo jest trudniejsze do prześledzenia. Nash powiedział, że wszystkie uczelnie przyznające grunty były finansowane ze sprzedaży dawnej ziemi tubylczej. Ale ponieważ większość stanów na wschód od rzeki Missisipi nie miała już „publicznej” ziemi do sprzedania, kiedy uchwalono pierwszą ustawę Morrill, zamiast tego te stany otrzymały certyfikaty „Scrip”, które zapewniały im zyski ze sprzedaży zachodnich gruntów na sfinansowanie uczelnie w swoich stanach.

„Kupujący licytują skrypt”, napisał Nash. „Tymi nabywcami mogą być osoby fizyczne, które chcą przenieść się na zachód, firmy gruntowe lub osoby fizyczne, które kupiły duże połacie ziemi w celu odsprzedaży. Większość stanów sprzedała swoje udziały maklerom, którzy czasami nabyli ogromne ilości ”.

W ten sposób uczelnia przyznająca grunty we wschodnim stanie – jednym z przykładów jest Nowy Jork, która otrzymała skrypty na prawie 1 milion akrów – mogła z łatwością zostały sfinansowane ze sprzedaży zachodnich gruntów oddalonych o setki, a nawet tysiące mil.

Margaret Nash jest profesorem edukacji na UC Riverside.

Nash zauważył, że w niektórych zachodnich stanach, takich jak Nebraska, plemiona często były zmuszane do zrzeczenia się swojej ziemi i przeniesienia do rezerwatów federalnych dziesiątki lat przed przejściem pierwszego Ustawa Morrill.

Na przykład University of Nebraska został założony w 1869 roku i zbudowany na ziemi dawniej okupowanej przez plemiona Otoe i Missouria, które zrzekły się pozostałej własności po tym, jak Kongres formalnie otworzył ten obszar dla białych osad w 1854 roku. Mieszkańcy Otoe-Missouria żyją teraz razem jako jedno plemię w Oklahomie, gdzie ich populacja wynosi około 1500 osób.

Nash wykorzystał również dane Biura Zarządzania Ziemią do śledzenia sprzedaży zachodnich gruntów i rozszyfrowania, które uczelnie wschodnich stanów skorzystały z tych sprzedaży. Skoncentrowała się w swoich badaniach na dwóch stanach: Arkansas i Missouri.

Sprzedaż skryptowa ziemi w Arkansas ostatecznie przyniosła korzyści uczelniom w Alabamie, Connecticut, Delaware, Maine, Mississippi, Wirginii i Zachodniej Wirginii. W międzyczasie sprzedaż skryptów ziemi w stanie Missouri przyniosła korzyści szkołom przyznającym grunty w 19 wschodnich stanach, w szczególności Zachodniej Wirginii, Pensylwanii, Maine, Ohio i Kentucky.

„Instytucje edukacyjne odniosły korzyści, w wyniku czego szkolnictwo wyższe było łatwiej dostępne i tańsze dla większej liczby osób niż kiedykolwiek wcześniej” – napisał Nash. „Ale założenie instytucji przyznających grunty nastąpiło wielki koszt.”

Te koszty były dotkliwie odczuwalne przez plemiona takie jak Quapaw, których przemieszczenie z ich ziemi w Arkansas przyniosło korzyści między innymi Uniwersytetowi Delaware, wyjaśniła.

Droga naprzód

Nash powiedziała, że zainspirowała ją do badań uniwersytetów otrzymujących dotacje na grunty po przeczytaniu książki Craiga Stevena Wildera z 2013 roku „Ebony and Ivy: Race, Slavery, and the Troubled History of America’s Universities ”, w której autor bada rolę niewolnictwa w rozwoju elitarnych szkół epoki kolonialnej i wczesnych lat republiki.

„ Wilder mówi, że rasizm był częścią fundamentów kolonializmu i wczesne kolegia republikańskie, podczas gdy wielu wcześniejszych historyków powiedziało: „Oczywiście, był rasizm, ale nie o to chodziło; chodziło o edukację i podnoszenie na duchu ”” – powiedział Nash. „Niektórzy historycy powiedzieli to samo również o szkołach przyznających grunty – że nawet jeśli w grę wchodzi rasizm, nie o to im chodziło. Ale jak mogłoby się nie stać? Kolegia przyznające grunty nie mogłyby istnieć bez rasizm, który postrzegał rdzennych Amerykanów jako „innych” i nie zasługujących na pełne uwzględnienie, aby ich ziemia mogła zostać przejęta ”.

W miarę jak naciski na odszkodowania dla potomków zniewolonych ludzi stają się silniejsze, Nash ma nadzieję, że uczelnie nadające ziemię podobnie podejmują kroki w kierunku uznania ich historii.

„Uznanie jest dobrym pierwszym krokiem i może pomóc w kształtowaniu odpowiedzialnego obywatelstwa” – powiedziała. „Ważne jest, aby zdawać sobie sprawę, że istnieją reperkusje dla rzeczy, które wydarzyły się w przeszłości, i że te reperkusje nie znikają po prostu po upływie pokolenia lub dwóch. Często ma to długotrwałe konsekwencje”.

Na początek uczelnie mogą rozważyć przyjęcie oświadczeń o uznaniu ziemi, które uznają ludy tubylcze, które kiedyś zajmowały ich ziemię, ale zostały siłą usunięte, a także odpowiedzialność kolegiów za rozpowszechnianie tej historii dzisiaj, powiedziała. Mogą również pracować nad rozwojem bliższym ma więzi ze społecznościami plemiennymi, zapewnia wsparcie na terenie kampusu dla rdzennych studentów i zobowiązuje się do nauczania historii tubylców.

Ogólnie rzecz biorąc, Nash powiedziała, że ma nadzieję, że jej badania pomogą ludziom uświadomić sobie przeszłość i wpływ ich decyzje.

„Musimy mieć świadomość, że nasze decyzje mają długotrwałe skutki” – dodała. „Jak możemy podejmować dobre decyzje w teraźniejszości, jeśli żyjemy w świecie, w którym żadna z decyzji z przeszłości nie ma żadnych następstw?”

Nagłówek: Na zdjęciu na starej pocztówce, Kansas State Agricultural College, obecnie znany jako Kansas State University, został założony w 1863 roku jako pierwszy w kraju działający uniwersytet przyznający grunty.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w UCR News.

Write a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *