Wdowa po Buddy Holly wspomina „dzień śmierci muzyki”

15 sierpnia 1958 roku Buddy Holly i Maria Elena Santiago pobrali się w swoim rodzinnym mieście Lubbock w Teksasie. katastrofa lotnicza 3 lutego 1959 roku, wraz z innymi rockmanami Ritchiem Valensem i JP „The Big Bopper” Richardsonem, data, którą Don McLean nazwał „dniem śmierci muzyki” w swojej piosence „American Pie”. ▲
Maria Elena Santiago-Holly, wdowa po Buddy Holly, pozuje z portretem ikony późnego rocka „n” rolla po tym, jak Holly otrzymała gwiazdę na Hollywood Walk of Fame 7 września, 2011 w Los Angeles. ▲
Amerykański wokalista rockowy „n” roll, autor tekstów i gitarzysta Buddy Holly, zginął w katastrofie lotniczej 3 lutego 1959 roku. Musical z szafy grającej o swoim życiu „Buddy – The Buddy Holly Story” zagra 26 marca w To peka Performing Arts Center, 214 S.E. 8. ▲

Luty. 3, 1959 – data, którą Don McLean nazwał „dniem śmierci muzyki” w swojej piosence „American Pie” – wywołuje smutne wspomnienia dla fanów muzyki w pewnym wieku, ale nie ma głębszych ani bardziej wyrzutów sumienia niż te wdowy po Buddy Holly.

„Kiedy Buddy zmarła, było to tak nagłe” – wspomina Marie Elena Santiago-Holly w tym roku, w 56. rocznicę wypadku, w którym zginął jej 22-letni świeżo upieczony mąż; a także innych wykonawców rocka i rolla Ritchiego Valensa, 17 lat; J.P. „The Big Bopper” Richardson, 28; i pilot Roger Peterson, 21 lat, kiedy mały samolot Beechcraft Bonanza spadł z nieba na zamarznięte pole kukurydzy w stanie Iowa.

„Z takimi zgonami bardzo, bardzo trudno sobie poradzić, ponieważ nie masz szansa na pożegnanie ”- dodała 82-letnia Santiago-Holly.

Nie chciała, aby Holly, z którą wyszła za mąż niecałe sześć miesięcy wcześniej, dołączyła do trzytygodniowego Winter Dance Party podróż po Środkowym Zachodzie.

„To znaczy, opuścił dom wbrew mojej woli. Byłam w ciąży” – powiedziała. „Powiedział:„ To będzie krótka trasa. Po prostu nie mogę kontynuować bez własnych pieniędzy na to, co „planujemy”. Mieliśmy plany otwarcia wytwórni płytowych i własnego wydawnictwa, a Buddy również chciał rozwijać nowych artystów, nawet w tamtym czasie ”.

Spotkali się w nowojorskim wydawnictwie, gdzie była recepcjonistką, a on był wschodzącą gwiazdą w początkach rocka „n” rolla.

Santiago-Holly powiedziała również, że i jej mąż mieli przeczucia co do niefortunnej trasy koncertowej.

„Oczywiście”, przypomniała sobie o snach, które każdy z nich miał.

„Buddy miał sen o tym, że zostawił mnie na szczycie i śniło mi się o komecie, tej wielkiej ognistej kuli spadającej w dół. Minęła mnie i zrobiła dziurę w ziemi. Widziałem ogień wychodzący z tej dziury ”- powiedział Santiago-Holly, który chciał towarzyszyć jej mąż, jak zwykle.

Dowiedziała się o śmierci lub swoim mężu z telewizji. Wiadomość pozostawiła ją w czymś, co nazwała „stanem katatonicznym”, niezdolną do zrozumienia tego, co się stało. Niedługo potem poroniła.

Santiago-Holly później ożenił się ponownie i miał troje dzieci. Teraz rozwiedziona babcia nadal promuje dziedzictwo swojego pierwszego męża jako posiadacza praw do jego nazwiska, wizerunku, znaków towarowych i innej własności intelektualnej.

Wśród przedsięwzięć, na które otrzymała licencję, jest „Buddy – The Buddy Holly Story, „który zdobywał nagrody i przyciągał widzów od czasu jego pierwszej produkcji w 1989 roku na londyńskim West Endzie, gdzie był wyświetlany przez ponad 12 lat. Kolejne produkcje grały na Broadwayu i na całym świecie, ponieważ przypomina starszej publiczności Holly i wprowadza go w nowe pokolenia.

„Mam nadzieję, że młodsi ludzie, początkujący muzycy, przyjmą wytrwałość, poświęcenie, które miał ze względu na swoją muzykę i nigdy się nie poddawał ”- powiedział Santiago-Holly o musicalu z szafy grającej, którego krajowa trasa odbędzie się 26 marca w Topeka Performing Arts Center, 214 SE 8.

„Do fanów, którzy z taką miłością przyjęli Buddy’ego – ludzi, którzy przychodzą zobaczyć program tyle razy i uwielbiają to -„ to właśnie mnie napędza ”- powiedziała wdowa po„ Holly ”.

O tym, co robi w rocznicę jego śmierci, Santiago-Holly powiedziała: „Modlę się za Buddy’ego, tak jak każdego wieczoru. Zapalam świecę, kupuję kwiaty i zostaję w domu. „Podróżuję lub robię awans, po prostu pamiętam go takiego, jakim był, kiedy go poznałem”.

Write a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *