Barbara Goldberg
2 minuty czytania
NOWY JORK (Reuters) – Zbliżające się pojawienie się nowego numeru kierunkowego na Manhattanie wywołało fale konsternacji i złości w Internecie, podczas gdy właściciele upragnionego oryginalnego numeru telefonu 212 puchli z dumy w czwartek.
Rozprzestrzenianie się telefonów komórkowych w najbardziej zaludnionym mieście w USA skłoniło New York Public Service Commission do dodania numeru kierunkowego 332 w 2017 roku, lata po tym, jak 646 i 917 dołączyły do grande dame z numerami kierunkowymi Manhattan, 212.
Nowy 332 Kod zostanie uaktywniony 10 czerwca. Środowe ogłoszenie wywołało oburzenie na Twitterze ze strony potencjalnych właścicieli telefonów na Manhattanie, z których wielu obawiało się, że przegapią status związany z numerem kierunkowym 212.
„Po prostu otrzymała ostrzeżenie, że numer kierunkowy „332” jest dodawany do obszaru „212, 646, 917”. Eww ”, napisał na Twitterze Avee @lilmissave.
Jane Dystel, agentka literacka na Manhattanie, której numery telefonów służbowych i domowych przez cztery dekady zaczynały się od 212 , określiła numer kierunkowy jako część swojej tożsamości.
„Jest na nim napis„ Nowy Jork ”- powiedział Dystel w rozmowie telefonicznej w czwartek.„ Oznacza to, że masz moc.
Duma z posiadania 212 osób jako symbol długoletniej rezydencji w mieście jest tak wszechobecna, że zainspirowała cały odcinek popularnej komedii telewizyjnej „Seinfeld”. W nowojorskich klubach nocnych didżeje czasami wołają „Jeśli jesteś z 212, proszę wstań!”
Adwokat Karen Byrnes, 42 przeniosła swój numer stacjonarny 212 z dzieciństwa na swój telefon komórkowy ponad dziesięć lat temu. Jej determinacja, by zachować numer kierunkowy 212, może wydawać się obca milenialsom, którzy rzadko zauważają liczby, które zapisują na swoich urządzeniach mobilnych.
„Numer kierunkowy 212 jest dla mnie wyjątkowy, ale młodsi ludzie nie mają pojęcia, jak wspaniały posiadanie numeru 212 to ”- powiedział Byrnes.
„ To Manhattan w starym stylu ”- powiedziała.
Raport Barbary Goldberg; Dodatkowe raporty Gina Cherelus; Redakcja: Daniel Wallis i Jonathan Oatis
Nasze standardy: The Thomson Reuters Trust Principles.