Najnowsza moda w projektowaniu wnętrz? Przejrzyste ceny

Projektowanie wnętrz nie jest dokładnie znane z tego, że jest tanie. Nie wspominając już o tym, jak projektanci od dawna wyceniają swoje usługi – stała opłata, a następnie stawki godzinowe, po których następuje marża na zakupach – tak skomplikowane, że celowo czuć się nieprzejrzystym dla osoby, która za nie płaci. „To mogło mieć sens, kiedy Iris Apfel była dekoratorką, podróżując do Europy i całego świata i mając magazyn, ale nikt nie robi tego teraz w ten sposób”, – mówi Starrett Ringbom, projektantka wnętrz, która w zeszłym roku otworzyła własną praktykę i mówi, że od lat jest to bolesny temat w branży. „Moi znajomi pracujący z innymi dekoratorami przychodzili do mnie i pytali:„ Dlaczego mój dekorator proponuje stół do jadalni za 20 000 dolarów? Czy nie mogą znaleźć czegoś za mniej? Ludzie ciągle czuli, że są oszukiwani lub coś w tym rodzaju, a to po prostu rodzi wiele złych uczuć. „A potem jest reszta z nas, która nie wyobraża sobie wydawania 20 000 dolarów na jakąkolwiek rzecz kiedykolwiek, z wyjątkiem być może zaliczka…. A co z nami?

Zobacz więcej

Aby uzyskać najbardziej oczywistą odpowiedź, możesz oczywiście poszukać w Internecie. Ostatnie kilka lat zaowocowało mnożeniem się usług online, które łączą projektowanie wnętrz w przystępne pakiety (pomyśl: od 100 do 1000 USD na konsultacje i projekty projektów) . Ale usługi mają swoje ograniczenia – nawet na najwyższym poziomie skończysz z listą zakupów i planem konfiguracji, którym będziesz musiał zarządzać i przejrzeć je na własnej skórze. A co jeśli naprawdę chcesz po prostu projektanta wnętrz, po twojej stronie na każdym kroku? Dobra wiadomość: dekoratorzy wiedzą, że tak się czujesz.

Starrett Ringbom „s dawny salon, w którym wszystkie osłony kaloryferów, zabudowy, a nawet kanapa zostały wykonane ze sklejki, aby kosztować krawężnik.

Zdjęcie: Jessica Antola

Doświadczenie w dziedzinie mody pomogło projektantce Samantha Orley założyć firmę projektową STOOP, ale nie podobał jej się pomysł stawki godzinowej, która wydawała się być standardem w branży. „Jeśli nie jesteś projektantem wnętrz, tak naprawdę nie rozumiesz, na co wpływają te godziny” – wyjaśnia. „Poszukiwanie sofy może zająć trochę czasu, ale tego nie widać.” Jej klienci, od profesjonalistów w wieku 30 lat po firmy komercyjne, byli świadomi budżetu. W niektórych przypadkach byli także jej przyjaciółmi. „Z przyjaciółmi , chcesz być bardzo przejrzysty w kwestii wyceny. Niezależnie od tego, czy mają budżet w wysokości 10 000, czy 20 000 dolarów, chcą, żeby to przeznaczono na ich meble – niekoniecznie płacąc komuś, kto zrobi to za nich ”, mówi.„ Chciałam opublikowanej, prostej wyceny ”. Wybrała więc okrągłe liczby i rozłożyła je po prostu: 10 $ za stopę kwadratową na projekty i listy zakupów, 10% marża na zakupach (jeśli chcesz, żeby się tym zajmowała) i 1000 $ na instalację (jeśli chcesz, żeby się tym zajmowała).

Wnętrze autorstwa Samanthy Orley, w którym -zakosztować i niedrogie.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Orley Interiors

Stawka oparta na powierzchni pozwala jej podejmuj się projektów o różnych kształtach i rozmiarach – nawet pojedynczych pomieszczeń, w których wymyśleniu ludzie potrzebują pomocy. W końcu ci klienci mogą w końcu mieć większe domy i projekty. „Nie ma dla nas projektu, który byłby„ zbyt mały, jeśli jest to właściwy klient ”- mówi Brad Sherman, założyciel i partner w Float.Studio, nowojorskiej firmie specjalizującej się w projektowaniu biur dla start-upów. może nawiązać relację, która „jest dla nas dobrą inwestycją”. Jednak niektóre z tych firm są na tak skąpym rynku, że „nie stać ich na wynajęcie Floata do pełnej obsługi, więc Brad i jego partnerka, Nina, opracowali jednodniowe warsztaty, które nazywają Design Intensive”. Projekt musi być bardzo mały, bez konstrukcji, może 1000 stóp kwadratowych. Przygotowujemy plan piętra, a na koniec dnia zostawiamy im dokument, który można wykonać, harmonogram malowania, harmonogram mebli, ogólny wygląd i plany pięter. Wszystko, czego potrzebujesz do wykonania ”, wyjaśnia. A potem budują w buforze 20-40 godzin pracy, na wypadek gdyby zespół potrzebował trochę więcej czasu i pomocy w wykonaniu tego wszystkiego.

Float Studio” projekt pokoju w Highwire, publicznym biuro relacji w Nowym Jorku.

Zdjęcie: Aaron Thompson

„Trochę więcej czasu i pomocy” to najgorszy koszmar projektanta wnętrz: klienci, którzy nie mogą podjąć decyzję, lub którzy ciągle zmieniają zdanie, mogą rozciągnąć projekt daleko poza zakładany czas (i skorzystać przy tym z projektanta). Model stawek godzinowych – jakkolwiek klientowi może być trudno to zrozumieć – prawdopodobnie został opracowany, aby się przed tym chronić. W końcu czas to pieniądz. Ale papierkowa robota to także czas. Stawka godzinowa, uzupełniona o stawkę ryczałtową, dodana do narzutów, przypomina koszmar administracyjny w książce Starrett Ringbom, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jest to jednoosobowy zespół projektantów. „Myślę o dwóch stronach tego: jak sprawić, by klient był szczęśliwy, wygodny i mi zaufał, i jak pozbyć się całej tej pracy i księgowości, której nie chcę robić?” Więc pobiera ryczałt. Kropka. Jest wstępne spotkanie, po którym od razu wylicza wszystkie liczby („trzeba było dopracować opłaty”) i niuanse (remont czy nie? Kupno mebli czy nie?) I proponuje wszystko wliczona opłata za projekt. Skonfigurowano harmonogram płatności, a ona wystawia faktury co kilka miesięcy.

Czasami sprawy się przeciągają . „Nie pobieram opłat za godzinę, więc wybranie kurtyny nie może zająć ci czterech miesięcy” – podkreśla Starrett. „To jest czynnik ryzyka.” Ale ona coraz lepiej radzi sobie z dostrzeganiem tego typu klientów na samym początku, a korzyści z tego są tego warte. „Jedną z największych zalet stałej opłaty jest to, że naprawdę wzbudza ona duże zaufanie, ponieważ„ jest całkowicie jasne, za co mi płacą ”.

Write a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *