Najlepszy jazz roku 2019


Marta Sánchez Quintet, „El Rayo de Luz”

Ms. Sánchez pisze dla swojego kwintetu z podejściem najpierw melodii – i melodii drugiego i trzeciego melodii. Tka saksofon altowy Romana Filiu wraz z tenorem Chrisa Cheeka i własnym stylem gry na fortepianie. Muzyka tej międzynarodowej grupy (wszyscy członkowie pochodzą z różnych krajów) jest napędzana przez skrzyżowania i rytmiczne tarcia, ale pozostaje płynna i akrobatyczna.

Miho Hazama, „Dancer in Nowhere”

Trzeci i najlepszy album m_unit, 13-osobowego zespołu Miho Hazamy, który łączy strategie jazzu i zachodniej muzyki klasycznej, „Dancer in Nowhere” potwierdza miejsce tego młodego kompozytora w wyłaniającym się panteonie liderów big bandów XXI wieku. mała sekcja smyczkowa drapuje baldachim; wirujące rogi biegną przez niego jak droga wodna; a wibrafon, fortepian, bas i perkusja łączą się, tworząc pod tym wszystkim solidną podstawę.

Art Ensemble of Chicago, „We Are on the Edge: A 50th Anniversary Celebration ”

Puryści na pewno lamentują, że nowo wyremontowany Art Ensemble ma tak niewiele wspólnego z klasycznym, pięcioczęściowym strojem z lat 70. i 80. (Większość członkowie tej grupy nie żyją), ale pod kierunkiem Roscoe Mitchella i Famoudou Don Mo ye, nowy skład overflow staje się czymś innym: siedliskiem, w którym instrumenty dęte drewniane i smyczki mogą rozmawiać z radykalną poezją Moor Mother, a chwilę później korpus perkusistów może otworzyć się w 10-minutowego pseudokaraibskiego wampira.

Write a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *