Zgubiłeś kluczyki do samochodu w Trójkącie Bermudzkim między drzwiami frontowymi a stołem w holu? znaleźć numer hydraulika, który zapisałeś na karteczce samoprzylepnej przez telefon, zanim zniknął?
No to Michael Solomon – autor książki How To Find Lost Objects i jedyny profesor na świecie w nowej, niezwykle użytecznej nauce, którą nazwał „findologią” – jest twoim człowiekiem.
Skorzystaj z jego 12 wskazówek dotyczących wyszukiwania, a szanse są , te kluczyki do samochodu lub karteczka Post-It pojawią się nagle ponownie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Pierwsza wskazówka jest cudownie pocieszająca dla każdego, kto „doświadczył tego uczucia, że„ zgubiłem portfel ”. / p>
„Nie szukaj tego” – mówi Solomon, lat 66. „Coś się zgubiło i pierwszą myślą – Twoim podstawowym instynktem – jest szukanie to. Polować na to w przypadkowy i coraz bardziej szalony sposób. To najczęstszy błąd, jaki ludzie popełniają. Poczekaj, aż będziesz miał pomysł, gdzie szukać.
Druga zasada Salomona podsumowuje podstawową filozofię findologa: „To nie jest stracone, ty jesteś”. Mówi: „Nie ma brakujących obiektów. Tylko niesystematyczne poszukiwania”. To prowadzi nas do wskazówki numer trzy, dotyczącej faktu, że ślepa panika w rzeczywistości uniemożliwia nam znalezienie zagubionego przedmiotu.
Zanim zaczniesz szukać, upewnij się, że czujesz się komfortowo, spokojnie i pewnie – trzy K, jak to ujął Solomon. Usiądź, napij się herbaty i dopiero wtedy zacznij szukać.
Czwarta wskazówka jest prosta. „Często rzeczy są tam, gdzie powinny być” – mówi Solomon, absolwent Harvardu, który prowadzi program artystyczny w Baltimore School for the Arts w Maryland.
Czy jest miejsce, w którym zwykle przechowywany jest Twój przedmiot? Konkretny regał, półka lub szuflada? Jeśli tak, spójrz najpierw tam – i naprawdę spójrz, aby upewnić się, że nie tylko twoje oczy oszukują cię do myślenia, że go tam nie ma.
„Być może po prostu powiesiłeś płaszcz ostatniej nocy w w zwykłym miejscu lub odłóż słownik na półkę. ”
Jeśli„ nie są tam, gdzie powinny być, zgubione przedmioty mogły ucierpieć z powodu czegoś, co Salomon nazywa „domowym dryfem”.
„Wiele przedmiotów ma wyznaczone lub zwyczajowe miejsce, w którym są przechowywane” – mówi.
„Ale rzeczywistość jest taka, że nie zawsze tam wracają. Zamiast tego pozostają tam, gdzie były ostatnio używane. ”
To wskazówka numer pięć – i możesz pomyśleć, że to oczywiste; wszyscy znamy koncepcję zapamiętywania, kiedy ostatnio czegoś użyłeś. A Solomon , skromny, cicho mówiący człowiek, przyznaje to samo.
„Wiele z mojego podejścia wynika po prostu ze zdrowego rozsądku; To, co zrobiłem, to skodyfikowanie tego w mojej książce – mówi.
„Jeśli się uspokoisz, utracony przedmiot może w magiczny sposób wypłynąć w Twoim umyśle z jakiegoś zagubionego świata. Pamiętaj – go nie zgubiłeś,„ zgubiłeś ”.
„Czasami nie tylko przeoczamy obiekt – zapominamy o tym, czego„ szukamy ”. Aby tego uniknąć, wielokrotnie mrucz nazwę obiektu. ”
Czasami tak naprawdę patrzysz prosto na niego. To szósta zasada„ Salomona ”.„ Można spojrzeć bezpośrednio na brakujący – mówi.
„Jest to spowodowane stanem pobudzenia umysłu, który często towarzyszy utracie czegoś – zwłaszcza gdy się spieszysz. Wróć i spójrz jeszcze raz. może patrzeć Ci w twarz.
„Czasami nie tylko przeoczamy obiekt – zapominamy, czego„ szukamy. Aby tego uniknąć, wielokrotnie mruczmy nazwę obiektu ”.
Następnie, mrucząc „kluczyki do samochodu, kluczyki do samochodu, kluczyki do auta”, pamiętaj o siódmej zasadzie – efekt kamuflażu. Kluczyki do samochodu mogą być dokładnie tam, gdzie myślałeś, że są, ale „zniknęły z pola widzenia.
” Sprawdź pod wszystkim, co może je zakrywać, na przykład w gazetach. Jeśli „coś ich nie obejmuje – pamiętaj o następnej zasadzie, która jest oparta na Strefie Eureka.
” Niektóre obiekty przeszły zmianę w lokalizacji, która, choć niewielka, sprawiła, że stały się niewidoczne ”- mówi profesor.
„ Pod maszynę do pisania potoczył się ołówek, a narzędzie zostało wsunięte na tył szuflady.
„Odkryłem jednak, że obiekty zwykle przemieszczają się nie dalej niż 18 cali od swojego pierwotnego położenia. Nazywam okrąg opisany przez ten 18-calowy promień Strefą Eureka, ponieważ tam właśnie się znajdujesz najprawdopodobniej coś znajdziesz.
„Określ strefę Eureka swojego zgubionego przedmiotu. Następnie zbadaj to skrupulatnie. Cztery ostatnie zasady „Salomona” są mocno zakorzenione w zdrowym rozsądku: byłeś na miejscu straty, więc przypomnij sobie, gdzie to się stało.
„Na tym etapie wyczerpałeś wszystkie możliwości znaleziskowe i zostałeś tylko jeden wniosek, zasada 12: To nie było Ciebie. Innymi słowy, ktoś pożyczył twój parasol, zjadł twój pączek lub podarł ci kluczyki do samochodu.
„Jest trzynasta zasada” – mówi Solomon. „I to znaczy que sera, sera. Cokolwiek będzie, będzie. Czasami los decyduje się oddzielić nas od jednego z naszych dobytków. Może już nigdy nie wrócić – zaakceptuj go i idź dalej.
„Twój brakujący obiekt może w końcu się pojawić. A jeśli nie, to co z tego? Zgubione klucze, książki i okulary można wymienić. ”
Nawet Solomon czasami gubi przedmioty, pomimo dziesięcioleci stosowania własnych zasad. Po raz pierwszy zaczął nieformalnie nakładać je na swoje utracone przedmioty prawie 20 lat temu.
Potem, gdy znajomy zgubił jej kolczyki, znalazł je niemal natychmiast, korzystając ze swoich wskazówek.
Zdając sobie sprawę z 12 zasad, które mogą być popularne, wydał książkę, którą teraz opublikował bezpłatnie w internecie, gdzie stała się hitem – ponad 150 000 pobrań.
Mówi, że święty Antoni, patron zaginionych przedmiotów, jest jedynym innym findologiem, o którym słyszał.
„Ale nie chcę sprawiać wrażenia, że mam jakąś szczególną magię, chociaż ludzie czasami tak myślą, kiedy podchodzą do mnie i mówią:„ Zgubiłem ”. Czy możesz to znaleźć? ”
„Zwykle potrafię – to wygląda na magiczną sztuczkę” – mówi Solomon. „Ale zwykle zgubiona torba wciąż jest tam, gdzie ją kładą, kiedy piją wodę lub kiedy kładą ją na ścianie przy szkolnym autobusie”.
Odkrył również pewne zasady zapobiegawcze, których możesz użyć, aby przestać tracić rzeczy; znowu, głównie zakorzeniona w zdrowym rozsądku i odwiecznej zasadzie, że jest „właściwe miejsce dla wszystkiego i wszystko na swoim miejscu”.
I nie akceptuje tego, że ktokolwiek z nas jest bardziej podatny na utratę rzeczy niż inni. „Kobiety nie są bardziej skłonne do utraty rzeczy niż mężczyźni i odwrotnie” – mówi.
„Nie ma znaczenia, kim jesteś, przeciętny człowiek spędza dwa miesiące swojego życia, szukając czegoś, niezależnie od płci”.
Wyobraź sobie to – dwa miesiące spędzone na szukaniu tego pilot połknięty przez czarną dziurę z tyłu sofy lub klucze od domu wiszące w drzwiach wejściowych.
Dwa miesiące, które mogą bądź uratowany, jeśli podejmiesz te 12 łatwych kroków w celu znalezienia tego, co „straciłeś” – lub jeśli to „tymczasowo się zagubiło”.